Fuzje i przejęcia za miliony. "Są transakcje, o których nie przeczytasz w gazetach" | #lapTOP 01
#lapTOP to nowa seria wideo na kanale KPMG Poland, w której odkrywamy firmę z perspektywy zawartości komputerów naszych ekspertów. Gościem pierwszego odcinka jest Marcin Wiśniewski, Director w zespole Tax M&A i Co-Head MDR Core. Jak wyglądają kulisy kilkuset milionowych transakcji? Dlaczego tak ważne są badanie i analiza podatków przejmowanego podmiotu? W co inwestuje rynek skandynawski w Polsce? Co Marcin ogląda na YouTube w wolnej chwili? Poznaj odpowiedzi na te i inne pytania oraz przekonaj się, jak pracuje się w jednym z największych zespołów transakcyjnych w obszarze podatkowym.
Cześć, jestem Marcin, jestem dyrektorem w zespole transakcyjnym M&A. Jestem również Co-Headem zespołu MDR i uwielbiam swoją pracę. Cieszę się, że tu jesteście, bo za chwilę odkryjemy KPMG z perspektywy mojego laptopa.
Ile maili wysyłasz dziennie?
Maili dziennie wysyłam, zależnie oczywiście od dnia, 80, 100. Natomiast ważniejsze niż ile wysyłam jest pytanie, ile maili dostaję, a tych potrafi być troszkę więcej.
W jakim spotkaniu online brałeś ostatnio udział?
W tym tygodniu brałem udział w spotkaniu z moim klientem z Trójmiasta. Co ciekawe, jest to klient, którego wcześniej pomagałem innej grupie kupić (kilkusetmilionowa transakcja) i teraz po jakimś czasie ten klient, znając nasze bogate doświadczenie w obsługiwaniu takich monstrualnych, dużych, średnio dużych transakcji międzynarodowych, wszedł do nas z prośbą o wsparcie, ponieważ on sam chce wskutek ekspansji też przejąć inny podmiot, ale nie do końca wie, jak tym się zająć. I tu zostaliśmy my zaproszeni, żeby go przeprowadzić przez: zajęcie się poszukiwaniem takiego podmiotu, przez przygotowanie całej dokumentacji, która jest niezbędna do takiej transakcji, ale i też przez samo domknięcie tej transakcji, a więc między innymi przez zbadanie, czym ten podmiot się zajmuje od strony podatkowej, jakie metodyki przyjmuje, z jakimi rzeczami należy się mierzyć, gdy ten podmiot zostaje przejęty. I oczywiście, gdy ta transakcja zostanie zamknięta, chcemy zostać na dłużej, bo przecież dużo wiemy już o tym podmiocie, więc chcemy doradzać na bieżąco, żeby pozamykać wszystkie sprawy, wesprzeć w synergiach i temu podobne. Generalnie takimi rzeczami zajmujemy się regularnie, tak wygląda każdy tydzień naszej pracy. Transakcje z pierwszych stron gazet, albo nawet takie transakcje, które nie docierają na pierwsze strony gazet, bo nikt nie wie o istnieniu takich podmiotów, a robią monstrualne biznesy, produkując na przykład półki dla hipermarketów na cały świat.
Co ostatnio oglądałeś na YouTube?
Ostatnio na YouTube’ie oglądałem o tym, jak wychowywać psa i go tresować, bo mam młodego psa.
Jaka jest ostatnia prezentacja, którą edytowałeś?
Ostatnia prezentacja, którą edytowałem na komputerze, dotyczy współpracy KPMG z rynkiem skandynawskim. Jako KPMG uczestniczymy dużo w inwestycjach Skandynawów w Polsce, czy to w Nową Energię, czy to w rodzime biznesy, które tutaj funkcjonują od kilkudziesięciu lat. W tej prezentacji zajmowałem się przedstawieniem obszarów wsparcia, jakie możemy zaoferować takim Skandynawom, którzy chcieliby na swoim radarze ustawić Polskę jako podmiot, który mieliby zainwestować. Czyli gdzie możemy im pomóc, na którym etapie przejmowania podmiotów w Polsce i późniejszych synergii z tymi podmiotami, tak żeby ta kultura skandynawska dołączyła do polskiej pracowitości i żeby te biznesy dalej funkcjonowały tylko w obrębie całych grup skandynawskich.
Jaka jest Twoja ulubiona gra?
Jak dużo zombie biega, to czuję się doskonale w takiej grze.
Do kogo i dlaczego wysłałeś ostatniego e-maila?
Ostatniego maila, o którym warto oczywiście powiedzieć, wysłałem do pana Thomasa z międzynarodowej grupy osadzonej w Niemczech. Grupy, która powstała raptem pięć lat temu. Typowy startup, który obecnie jest niemalże miliardowym podmiotem o miliardowych rocznych obrotach. I ten podmiot, ta grupa chce wejść do Polski z całymi swoimi potężnymi operacjami. I teraz, po co ta cała korespondencja? Bo pan Thomas i cały zarząd chcieliby wiedzieć, jak tego dokonać, żeby ogromną część ich biznesu i finansowanie przenieść do Polski. Oczywiście nie jest to łatwe, bo nie wiedzą, gdzie zacząć, czym powinni się zająć na początku, jakimi kwestiami proceduralnymi, podatkowymi, prawnymi i tak dalej i tak dalej. Lista jest długa. Naszym zadaniem jest, żeby taki monstrualny, kilku miliardowy wkrótce podmiot przenieść do Polski, żeby ich przez to wszystko przeprowadzić.
Jaka jest konsekwencja takiej korespondencji? Otóż wskutek zwykłych maili ci panowie za tydzień przylatują do Polski i będziemy ich przeprowadzać, krok po kroku przez wszystko. Składać te puzzle w całość, wręcz kredkami rysować na tablicy, jak miałoby to wyglądać, tak żeby mieli komfort z tym, jakie kroki podejmować.
Jakiej emoji używasz najczęściej?
Nadużywam. To uśmieszek.
Jaki jest najciekawszy plik na Twoim pulpicie?
Najciekawszy plik? Najciekawszy czy najważniejszy? Oczywiście względem firmy powinienem tutaj odpowiedzieć, że najważniejszy i najciekawszy plik na moim komputerze to lista „To-do”, od której zaczynam dzień, gdzie znajdują się wszystkie moje zadania i projekty, nad którymi trzymam pieczę. Ale mówiąc szczerze, to mam takie miejsce na dysku, na pulpicie, gdzie pracowałem przez kilka lat biurko w biurko z moim serdecznym kolegą, który był tak wyjątkową osobą, że zespół robił o nim memy. I te memy tam trzymam i zawsze jak chcę sobie poprawić humor i odskocznie zrobić od jakiegoś projektu, to tam zaglądam i patrzę na te memy. Teraz też od razu dzwonię do tego kolegi. To zresztą przenosi nas do bardzo ważnego obszaruo obszaru, który bym nazwał, jak my w ogóle pracujemy. Bo oczywiście my, jako 40-osobowy zespół, czyli jeden z największych zespołów, jak i największy zespół transakcyjny w obszarze podatkowo-prawnym, pracując na transakcjach, oczywiście wiemy, jak ciężkie do pracy jest to środowisko, jak wymagające kompetencyjnie, jak zmienne z dnia na dzień, jakie są wymagania na transakcjach. Więc przy tym wszystkim chcemy mieć pewność, że wszyscy pamiętamy, żeby komunikować się koleżeńsko, wspierać się, żeby traktować się jako koledzy w tej pracy, żeby być tam po prostu razem.
Zdradź nam swój komputerowy trick lub ulubiony skrót
Ludzie w zespole na mnie mówią pan skrócik. Nie ma jednego. Jest cała długa lista. Uwielbiam skróty. Od wszystkiego. Zaskoczyłbym cię.
Co masz wpisane jutro w kalendarzu o 13:00?
Tak akurat dobrze pamiętam, bo jest tuż po lunchu. Mam spotkanie w zakresie strategii rekrutacyjnej na nadchodzące 12 miesięcy, a więc będziemy rozmawiali na bazie naszych doświadczeń z ostatniego roku. Co zrobić, żeby najlepsze talenty z rynku chciały z nami pracować, chciały dołączyć do naszego zespołu. Nasz zespół to 40 osób, więc jesteśmy tak naprawdę jednym z największych na rynku zespołów transakcyjnych, ale stale rośniemy, stale się rozwijamy i często jesteśmy pytani przez ludzi, dlaczego ja mam dołączyć do Was, a nie do innej firmy, do innej firmy Big Four? I tym argumentem, którego ja używam i on przekonał też mnie 10 lat temu, żeby dołączyć do KPMG, to jest argument skupiający się na braku żelaznych granic pomiędzy zespołami co do merytoryki. Możemy pracować na znacznie szerszym spektrum merytorycznym niż stricte transakcje. Bardzo to pomaga w samorozwoju, w rozwijaniu się na następne lata. Ale też w zespole zaszły ostatnio bardzo duże zmiany. Mamy nowego szefa zespołu. Jest to powiew bardzo dużej liczby super pomysłów na to, jak mamy się rozwijać. Małgorzata Gleń została szefem naszego zespołu. Warto przyjść i sprawdzić, jak to teraz działa.